Kilka dni słonka wiosennego pozytywnie mnie nastroiło, jednak dziś ten siąpiący deszczyk jakoś skłania bardziej do łóżka niż aktywności. Gdy sobie wyobraziłam, że w taki dzień jak dziś musiałabym wyjść na sesję zdjęciową, bo taka by była umówiona wcześniej, to aż mnie wstrząsnęło. Jednak z drugiej strony jak patrzę na zdjęcia w deszczu, to mają swój klimat. Nie są takie oczywiste.



Zdjęcia z parasolami są świetne, jednak nie skradają na tyle mego serca bym w ulewę (te są najpiękniejsze) wybierała się na zewnątrz w długiej sukni. Choć z drugiej strony parasole od słońca mają też to coś.
 |
Fot. Pinterest |

A co wy sądzicie o zdjęciach z parasolami i w deszczu?

Pozdrowienia,
Żona in spe
Fajny klimat, ale mimo wszystko wolałabym, żeby w dniu mojego ślubu świeciło słoneczko ;)
OdpowiedzUsuńJestem fanką deszczu z ostatniego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się jednak, że zdjęcie w deszczu mogą wyjść fenomenalnie. Zastanawiam się tylko ile ładnych zdjęć można zrobić zanim Para Młoda będzie doszczętnie mokra. Chyba warto wtedy liczyć na mżawkę lub malutki deszczyk, nie taki tradycyjny ;)
Super:)
OdpowiedzUsuńJa wpadam z rewizytą.... ;) Fajny blog....
OdpowiedzUsuńKlimat zdjęć jak z,, deszczowej piosenki,,....;)) panna młoda w czerwonych kaloszach - suuper!
Pozdrawiam......