Moja wymarzona... suknia :)

10:40

Tararara bum! Takimi bębnami można ogłosić, że dotarłam do wyczekiwanego przez większość momentu: wyboru sukni ślubnej. Mam salę, zespół, fotografa, kamerzystę, ba nawet buty mi się udało znaleźć. Tym sposobem chyba trafiłam do punktu pomysłu na idealną suknię ślubną. Pomysłu na suknię oczywiście brak, ale jest kilka idei.
summer 2014 wedding dresses, 2014 bridal dresses
Na pewno będę poszukiwać czegoś klasycznego i eleganckiego. Suknie zachwycające swoją prostotą są moim ideałem. Nie jest on straszony żadnymi kamyczkami, perełkami, falbankami. Chętnie zrezygnowałabym też z koronek i tiulu, ale nie wiem, czy jest to możliwe.
wedding dress with lace
Kolejna rzecz, która mnie interesuje to wygoda. Natura mnie obdarzyła i mam czym oddychać, więc będę poszukiwać sukienki z dość zabudowanym dekoltem, bym nie skakała przy każdym ruchu. Gorsety niestety baarrdzo rzadko zapewniają komfort. Kolejna rzecz która się też wygody tyczy to brak koła. Składanie go, aby wejść za stół bywa koszmarem. No i ostatnie ale nie najmniej ważne: waga. Nie założę sukni, która będzie ważyła tonę. Jak z tym tańczyć w ogóle?!?
Dress
Jakie są dla Was punkty sine qua non? Na co jeszcze warto zwrócić uwagę?
Pozdrawiam
Żona in spe

Fotografie sukni z Pinteresta :)

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Wygodna, lekka i bez koła - to obowiązkowo. A co do materiału: większość sukni (mam wątpliwości czy nie wszystkie) jest z koronek, tiulu i bazarowo błyszczącego materiału. Ostatni u mnie odpada na 100%, koronki są piękne, ale zbyt romantyczne, a tiul uwielbiam, więc wybór wydaje się być prosty.

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba napisałaś wszystko:) nic dodać nic ująć ja miałam rezygnować z koła, ale ta sukienka ma takie koło że nie muszę się o nią marttwić:) a w razie czego v=wystąpie bez

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham prostotę :) powodzenia w ostatecznym wyborze! ja postawiłam na bardzo prostą suknię z odrobiną koronki i dołem z zwiewnego muślinu - moja wymarzona - bez koła, bez gorsetu, bez żadnych sznurowań! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zachwycona suknią nr 1 ! Przeurocza i delikatna. Jesli kiedys tez bede miala stanac na slubnym kobiercu, to na pewno chcialabym miec suknie wlasnie w takim stylu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam obawy, że wszystkie suknie są ciężkie! Moje miała być lekka, baletowa a po 3godzinach marzyłam o "małej białej". Ostatnia jest przewspaniała!

    Ramiączka to zawsze dobre rozwiązanie - przy każdym rozmiarze sprawdzają się :) z brakiem koła nie zawsze się sprawdza - często koło nawet przy skromnej sukience umożliwia w ogóle sprawne poruszanie się w niej - inaczej materiał wchodzi pod i między nogi:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Suknie proste i piękne! Idealne!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja celowałam w takie suknie, ale za chiny nie chciały na mnie ładnie wyglądać. Ostatecznie wybrałam owszem skromną bo i taką chciałam, ale trochę większą bo z kołem. I nie żałuje. Była mega wygodna, pomimo tego, że w dniu ślubu była dla mnie za duża i mi spadała (cudowne zgubienie 3 kg w 2 dni hihi) To link do mojej sukni

    http://twojasuknia.pl/suknia-slubna,Afrodyta,Mirra,Essences-2014,item,24117.html

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja szłam do ślubu w sukni rybce, z koronki bez koła z trenem- tak tren był moim marzenim od zawsze i musiałam go spełnić, do koronki dorosłam i bardzo ją chciałam. Czułam się w mojej sukni rewelacyjnie, czego i Tobie zyczę... udanego wyboru!

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja właśnie kupiłam z kołem :-) kolo jest elastyczne w niczym nie przeszkadza, a jest dużo wygodniejsze,bo np jak z mojej sukienki przy mierzeniu je wyjęłam to dużo gorzej mi się w niej chodziło :-)
    Dla mnie obowiązkowym elementem były ramiączka żebym nie musiała zastanawiać się,czy sukienka mi nie spadnie :-)
    Z Twoich propozycji bardzo podoba mi się 2 :-)
    Pozdrawiam,
    Zapraszam w swoje progi :-)

    PS. Ja największy problem mam z butami!

    OdpowiedzUsuń

Pinterest

Flickr Images

Instagram

Subscribe