Ja nie przepadam za rozpuszczonymi włosami, ani za bardzo luźnymi upięciami na ślubie. Na sesji to już co innego. Na weselu będziesz się ruszać, ruszać i ruszać. Tańce w sukni same z siebie powodują, że jest się mokrym - jest gorąco! Spójrz na swoje rozpuszczone włosy w czasie intensywnego treningu. Serio chciałabyś tak wyglądać w czasie swego wyjątkowego dnia? 

No dobra trochę przesadzam, ale to co pięknie wygląda w kroczeniu dostojnie, nie zawsze sprawdza się w czasie zabawy. Dlatego ja wybierałam z raczej dość ścisłych koków. Chodzę w tej fryzurze często, pasuje mi ona i czuję się w niej swobodnie. 

Inną rzeczą, na którą bardziej zwracam uwagę przy fryzurach to dekoracje. Żywe kwiaty, biżuteryjne grzebyki, opaski z dodatkami. Nie mogę zaprzeczyć, że one robią często cały look. 

Pozdrawiam, 

Żona już nie in spe ;)