Zawsze wydaje się, szczególnie po czasie, że można coś zrobić lepiej, inaczej, ale są rzeczy, których nie zdecydowałabym się zmienić:
1. Tulipany! - Cudowne! Białe! Na nasze rocznice (na szczęście wiosną ;) zawsze dostaję i cieszę się ze wspomnienia bukietu.
2. Fotograf - Dobrze wybrany i co za tym idzie najlepiej wydane pieniądze. Wciąż wracam do zdjęć i wciąż niezmiennie mi się podobają.
3. Barman - Dla wielu niepotrzebna atrakcja, ale u mnie stworzył klimat wesela i zabawy. Wiele osób chętnie częstowało się napojami mniej wyskokowymi niż wódka, a ja miałam przepiękne, bezalkoholowe drinki - same plusy.
4. Niskie buty bez szpilki - Miałam je na nogach od początku do końca imprezy i jeszcze parę(naście) razy. Są bardzo wygodne, pudrowe, więc pasują do większości letnich stylizacji i nigdy mnie nie zawiodły.
5.Profesjonalna makijażystka - Mam twarz, która nieporównywanie lepiej wygląda w makijażu, a profesjonalistka dodała jej charakteru i dzięki temu jestem w stanie patrzeć na siebie na zdjęciach. Mimo że na żywo wyglądało na początku za mocno, to na zdjęciach super i nigdy bym nie pomyślała o jego złagodzeniu.
Jest też punkt 6 - mąż :) Jego bym nigdy nie zmieniła!
Pozdrawiam
Żona już nie in spe
1. Tulipany! - Cudowne! Białe! Na nasze rocznice (na szczęście wiosną ;) zawsze dostaję i cieszę się ze wspomnienia bukietu.
2. Fotograf - Dobrze wybrany i co za tym idzie najlepiej wydane pieniądze. Wciąż wracam do zdjęć i wciąż niezmiennie mi się podobają.
3. Barman - Dla wielu niepotrzebna atrakcja, ale u mnie stworzył klimat wesela i zabawy. Wiele osób chętnie częstowało się napojami mniej wyskokowymi niż wódka, a ja miałam przepiękne, bezalkoholowe drinki - same plusy.
4. Niskie buty bez szpilki - Miałam je na nogach od początku do końca imprezy i jeszcze parę(naście) razy. Są bardzo wygodne, pudrowe, więc pasują do większości letnich stylizacji i nigdy mnie nie zawiodły.
5.Profesjonalna makijażystka - Mam twarz, która nieporównywanie lepiej wygląda w makijażu, a profesjonalistka dodała jej charakteru i dzięki temu jestem w stanie patrzeć na siebie na zdjęciach. Mimo że na żywo wyglądało na początku za mocno, to na zdjęciach super i nigdy bym nie pomyślała o jego złagodzeniu.
Fotografie: Pinterest |
Jest też punkt 6 - mąż :) Jego bym nigdy nie zmieniła!
Pozdrawiam
Żona już nie in spe