Jesteście razem, spędzacie ze sobą masę czasu. W pewnym momencie przychodzi idea by razem zamieszkać. Czy warto? Jak zrobić to w miarę bezboleśnie? Uważam, że będzie to najlepsza decyzja dla Waszego związku.
Jedynie mieszkając razem jesteście w stanie 100% poznać partnera. Możecie się dogadywać, możecie mieć wspólne pasje, ale faktu, że on wstawia naczynia do zlewu przez cały dzień a na koniec dopiero je zmywa lub nie ;) dowiesz się mieszkając razem.
Jak już zapadła decyzja o przeprowadzce, musicie zdecydować czy mieszkacie w jedynym z aktualnych mieszkań czy wprowadzacie się do nowego. Dla kształtowania przestrzeni to drugie rozwiązanie jest o wiele prostsze. Oboje znajdujecie się w nowym miejscu i wspólnie musicie stworzyć przestrzenie na swoje rzeczy. Oczywiście zajmie to sporo czasu, ale wspólne kształtowanie przestrzeni da Wam sporą frajdę - tuż po tym jak wypakujecie się z kartonów.
Trudniej jest, gdy wprowadza się tylko jedna osoba. Trzeba wtedy zrobić miejsce we własnej przestrzeni, przełożyć część rzeczy, części nawyków się pozbyć. Czy się da? Oczywiście i nawet nie jest tak trudno.
Decyzja o przeprowadzce jest trudna do podjęcia. Każdy musi zrezygnować z części wolności, dać się oglądać w najmniej pożądanych momentach. Jednak dzięki bliskości drugiej osoby możemy na nią liczyć i czuć się bezpiecznie.
A ostatecznie jak weźmiemy ślub to i tak zamieszkamy razem.
Pozdrawiam
Żona już nie in spe
Jedynie mieszkając razem jesteście w stanie 100% poznać partnera. Możecie się dogadywać, możecie mieć wspólne pasje, ale faktu, że on wstawia naczynia do zlewu przez cały dzień a na koniec dopiero je zmywa lub nie ;) dowiesz się mieszkając razem.
Jak już zapadła decyzja o przeprowadzce, musicie zdecydować czy mieszkacie w jedynym z aktualnych mieszkań czy wprowadzacie się do nowego. Dla kształtowania przestrzeni to drugie rozwiązanie jest o wiele prostsze. Oboje znajdujecie się w nowym miejscu i wspólnie musicie stworzyć przestrzenie na swoje rzeczy. Oczywiście zajmie to sporo czasu, ale wspólne kształtowanie przestrzeni da Wam sporą frajdę - tuż po tym jak wypakujecie się z kartonów.
Trudniej jest, gdy wprowadza się tylko jedna osoba. Trzeba wtedy zrobić miejsce we własnej przestrzeni, przełożyć część rzeczy, części nawyków się pozbyć. Czy się da? Oczywiście i nawet nie jest tak trudno.
 |
| Fotografie: Pinterest |
Decyzja o przeprowadzce jest trudna do podjęcia. Każdy musi zrezygnować z części wolności, dać się oglądać w najmniej pożądanych momentach. Jednak dzięki bliskości drugiej osoby możemy na nią liczyć i czuć się bezpiecznie.
A ostatecznie jak weźmiemy ślub to i tak zamieszkamy razem.
Pozdrawiam
Żona już nie in spe
gr
