Wieczór panieński bez wstydu
19:47W ostatnich dniach wybrałam się na wieczór panieński i byłam bardzo miło zaskoczona. Przyzwyczaiłam się do suuuuuuto zakrapanej imprezy z masą słonych przekąsek i lataniu od klubu do klubu w mocno tandetnych króliczych uszkach. Taka tradycja: upić się by nie pamiętać siary, którą się narobiło.
Tym razem było zupełnie inaczej. Jeden z pokoi został zamieniony na studio piękności z masażem, a drugi na studio fotograficzne z profesjonalnym fotografem. W czasie wieczoru każda z dziewczyn została upiększona, powstała przecudowna, klimatyczna, babska sesja zdjęciowa. Znalazło się też kilka fajnych pomysłów, które zostaną wykorzystane w czasie oczepin. Wyjście do klubu oczywiście było, choć bez latających penisów i wrzasków.
Fot Pinterest |
Co sądzicie o takich wieczorach panieńskich? Wolicie imprezę do rana tak szaloną, że palicie się ze wstydu na samo wspomnienie czy babski wieczór z kącikiem urody?
Pozdrawiam
żona in spe
5 komentarze
Preferuje 2opcje. Wolę trzymać rękę na pulsie zwłaszcza że mam słabą głowę do picia.
OdpowiedzUsuńA ja marzę by mój panieński był w domu, z dużą ilością koleżanek (i wina) i z racji tego, że uwielbiam grać na konsoli chciałabym abyśmy grały w SingStar i DanceStar (czyli i tańczenie i śpiewanie) :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie babski wieczór z kącikiem urody! :)
OdpowiedzUsuńWwzystko zalezy od przyszlej panny mlodej,grunt zeby to jej odpowiadal rodzaj imprezy;) mnie moj panienski czeka juz pojutrze - przygotowalam cala liste rzeczy,ktorych nie chce (typu idiotyczne przebrania i zenujace zabawy) wiec mam nadzieje bede zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu impreza :) Raczej kameralny wyjazd w jakieś miłe miejsce, może spa, kolacja.
OdpowiedzUsuń