Panna Młoda i kot
21:59Mruczek, Bonifacy, Sierściuch czy inny Filemonek. Kot! Jestem wielbicielką tych pięknych domowników. Autonomiczne, wredne, robiące na złość, ale jak popatrzą, to serce mięknie. Zawsze cudownie wyglądają na zdjęciach, tak jak Panny Młode. Połączenie pięknej dziewczyny i pięknego kota to gwarancja udanej sesji zdjęciowej. No chyba że kot zechce inaczej ;)
Koty to także wierni pomocnicy w przygotowaniach do ślubu :)
Fot. Wszystkie zdjęcia Pinterest :) |
A Wy macie koty?
Pozdrawiam,
Żona in spe
3 komentarze
Nie mam kota, ja jestem po tej drugiej stronie (i wolę psy) :)
OdpowiedzUsuńAle masz rację - zdjęcia z kotami są urocze!
Też wolę psy:) ale ze względu że mojemu sierść wychodzi garściami zdecyduje się na sesję bez niego:P
UsuńCUDNEEEEE !! Ostatnie jest genialne:)
OdpowiedzUsuń