Zimowe bukiety ślubne
12:34Zima to ciężki czas dla kwiatów, szczególnie, przy takim mrozie jak mamy teraz. Mało która wiązanka przeżyje bez szwanku kontaktu z 20 stopniowym minusem, nie mówiąc już nic o tym, co zapowiadają -35. Nie wiem, jak sama bym przetrwała wyjście w taki syberyjski mróz na swój ślub, ale mam szanse na ekstremalne testy :P
Bukiet Panny Młodej powinien więc być dostosowany do aury. Nie ma szans na bukiecik z tulipanów czy fiołków, ale przepięknie wyglądają kompozycje z bielą i szyszkami.
Myślę o jeszcze jednej opcji, która w znaczącej części burzy tradycję: Panna Młoda bez bukietu!
Pozdrawiam
Żona in spe
3 komentarze
Jak dla mnie najładniejszy nr 3 tylko bez tych paproci i ostatni :) a te mrozy -35 to ja nie wiem jak przeżyje , teraz ledwo wychodze bo za zimno :P
OdpowiedzUsuńZa zimno, za śnieżnie ;) Mam to samo. Na mrozy zarezerwowałam miejsce przed kominkiem i kota.
UsuńŚliczne bukiety ;)
OdpowiedzUsuń